13 października br., w godzinach popołudniowych, grzybiarz spacerujący po lesie w Przysietnicy natknął się na wyjątkowo niebezpieczne znalezisko – granat zaczepny pochodzący z okresu II wojny światowej. Zgłosił to niezwłocznie odpowiednim służbom, które szybko podjęły działania. Na miejsce skierowano specjalistów, w tym saperów z Krakowa, a do ich przybycia teren zabezpieczali policjanci z komisariatu w Starym Sączu oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Przysietnicy.
Granat został początkowo zidentyfikowany przez funkcjonariusza z grupy rozpoznania minersko-pirotechnicznego sądeckiej komendy, który potwierdził, że znalezisko stanowi niewybuch pochodzący prawdopodobnie z czasów wojennych. Dwa dni później, 15 października, do Przysietnicy przyjechali saperzy z 16. Batalionu Powietrznodesantowego w Krakowie, którzy po dokładnym sprawdzeniu terenu przystąpili do bezpiecznego usunięcia granatu w celu jego neutralizacji.
Niebezpieczeństwo niewybuchów – jak postępować?
Mimo upływu wielu dekad, niewybuchy mogą nadal stanowić śmiertelne zagrożenie. Znalezione pozostałości z czasów wojny, takie jak granaty, bomby czy amunicja, są często bardzo niestabilne, a ich przypadkowe poruszenie może prowadzić do tragicznych konsekwencji. W przypadku napotkania takiego obiektu, należy bezzwłocznie powiadomić odpowiednie służby, takie jak Policja lub straż pożarna, i pod żadnym pozorem nie próbować przenosić ani manipulować znaleziskiem.
Zabezpieczenie terenu wokół niewybuchu, a także poinformowanie innych osób o potencjalnym zagrożeniu, jest kluczowe do uniknięcia niebezpieczeństwa. Właściwe procedury przewidują, że po zgłoszeniu incydentu, policjanci zabezpieczają obszar do momentu przyjazdu specjalistycznego patrolu saperskiego, który podejmuje decyzję o neutralizacji lub usunięciu obiektu. Granaty i inne materiały wybuchowe mogą być detonowane na miejscu lub przewożone do odpowiednich ośrodków w celu bezpiecznej utylizacji.