19 czerwca 2025 roku w Nowym Sączu, Chełmcu, Korzennej i dziesiątkach okolicznych parafii – odbywają się procesje Bożego Ciała. Dla jednych to piękny rytuał – ołtarze, śpiewy, dzieci w bieli, sypiące płatki róż. Dla innych – okazja do głębokiego duchowego przeżycia i publicznego wyznania wiary. Ale co właściwie dziś świętujemy? Skąd wziął się ten zwyczaj i dlaczego wciąż przyciąga tylu ludzi?
Nie tylko tradycja – Boże Ciało to świadectwo
Boże Ciało – czyli Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa – to jedno z najważniejszych świąt w Kościele katolickim. Obchodzone w czwartek po uroczystości Trójcy Świętej, ma przypominać wiernym o realnej obecności Jezusa Chrystusa w Eucharystii. Nie symbolicznej, nie duchowej – ale rzeczywistej.
Dzisiejsze procesje, które przechodzą ulicami Nowego Sącza i okolicznych miejscowości, są wyrazem wiary nie w abstrakcyjną ideę, ale w obecność Boga tu i teraz – ukrytego w hostii niesionej w monstrancji.



Procesja i cztery ołtarze – co oznaczają?
W większości parafii procesja zatrzymuje się przy czterech ołtarzach. To nie przypadek – każdy z nich symbolizuje jedną z Ewangelii. Przy każdej stacji czytany jest fragment Pisma Świętego, a wierni zatrzymują się na chwilę modlitwy i adoracji. To także symboliczne „wniesienie” Ewangelii w cztery strony świata – przypomnienie, że Chrystus przyszedł dla wszystkich.
W Nowym Sączu ołtarze pojawiają się m.in. przy głównych ulicach, skwerach i placach, a ich przygotowanie to efekt pracy całych rodzin, grup parafialnych i sąsiedztw. Dekoracje – kwiaty, obrazy, figury, a często i brzozowe gałązki – to nie tylko estetyka, ale forma modlitewnego wysiłku.
Brzozowe gałązki – nie tylko ozdoba
Brzoza to element, który wielu wiernych zabiera do domu po zakończeniu procesji. Dlaczego? Bo od wieków w polskiej tradycji uważana jest za symbol życia, czystości i ochrony przed złem. Według dawnych wierzeń gałązki włożone za obraz święty chroniły domostwo przed burzą i nieszczęściem. Dziś są przede wszystkim pamiątką obecności Boga, który „przechodził” obok naszego domu – dosłownie.
Dla wielu rodzin z Nowego Sącza i okolic brzozowa gałązka to też symbol pokoleń – często dziadkowie uczą wnuki, że nie jest to tylko „zielona ozdoba”, ale znak duchowy.
Oktawa Bożego Ciała – co dalej po procesji?
Choć dzisiejszy dzień jest najważniejszy, to nie kończy obchodów. W Kościele rozpoczyna się oktawa Bożego Ciała – osiem dni szczególnej modlitwy i refleksji. Codziennie po Mszy Świętej odbywa się krótsza procesja wokół kościoła, a dzieci znów sypią kwiaty.
Kulminacją oktawy jest jej ostatni dzień – czwartek, 26 czerwca. Tego dnia wierni przynoszą do kościoła wianki z ziół i kwiatów, które są święcone podczas specjalnej liturgii. Wianki mają przypominać o łączności człowieka z przyrodą, o wdzięczności za plony, i są wyrazem prośby o Boże błogosławieństwo na cały rok.
W wielu parafiach Nowego Sącza – m.in. w św. Kazimierza, św. Małgorzaty czy na osiedlu Barskie – święcenie wianków to wydarzenie rodzinne, w którym chętnie uczestniczą dzieci.
Święto, które dotyka każdego chrześcijanina
Boże Ciało to nie tylko jedno z wielu wydarzeń liturgicznych. To konkretne zaproszenie, by pozwolić Bogu wejść w codzienność – w nasze ulice, relacje, decyzje. Dziś w Nowym Sączu, jak i w całej Polsce, to zaproszenie przyjmują tysiące ludzi.
I choć dla jednych to tylko „kolorowy korowód”, dla wielu jest to najgłębszy moment roku liturgicznego – gdy Bóg wychodzi z kościoła i przechodzi obok naszego życia. Warto to zobaczyć. I przeżyć.


