Mężczyzna, który 2 maja wszedł na teren szpitala w Nowym Sączu w celu uzyskaniu recepty, ukradł monitor z jednej z pracowni. Następnie próbował sprzedać go w lombardzie. Dzięki szybkiej reakcji personelu szpitala, który poinformował sądecką policję o kradzieży, funkcjonariusze bezzwłocznie zidentyfikowali i zatrzymali podejrzanego mężczyznę.
Patrol natychmiast udał się w stronę szpitala. W trakcie interwencji, policjanci zauważyli mężczyznę niosącego monitor, który kierował się w stronę pobliskiego lombardu. Podejrzewając, że może być sprawcą kradzieży, postanowili go wylegitymować. 36-latek z Nowego Sącza zaczął tłumaczyć się wymijająco.
Funkcjonariusze towarzyszyli mu do miejsca kradzieży. Tam, po odtworzeniu zapisów z kamer monitoringu, potwierdziło się, że to on wyniósł monitor z lecznicy. Ponadto, zabezpieczony sprzęt znajdował się na liście szpitalnego wyposażenia. Wtedy mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa. Wyjaśnił, że przyszedł po receptę, ale podczas poszukiwań lekarza, który mógłby ją wystawić, skorzystał z okazji do kradzieży. Ostatecznie nie zapytał o receptę, ale opuścił szpital z monitorem. Policjanci zatrzymali mężczyznę i przetransportowali go do komendy. Tam po wytrzeźwieniu usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi mu teraz kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia.
źródło: KMP w Nowym Sączu